23 października 2016

Niedziela z DFEA - jesień z jabłkami

Jesień pełną parą - w Szkocji też... z tą porą roku kojarzą mi się jabłka - zwłaszcza te pieczone ;)
Postanowiłam więc nie odwlekać moich "planów" i zabrać się za kolejny obrazek z serii DFEA.

Przygotowania już poczynione, spokojnie można stawiać pierwsze krzyżyki :)
Jako materiał wybrałam tradycyjnie już Luganę 25ct w kolorze Antique White:


A Wy jakie macie hafciarskie plany na tę jesień?

18 komentarzy:

  1. Oj będzie kolejne cudo.. będę zaglądać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kolory - zapowiada się coś wyjątkowego, jak zresztą zawsze u Ciebie:
    Moje hafciarskie palny - to w końcu dokończyć ikonę i zabrać za zimową Bello&Bao :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie piekne kolory...że cokolwiek by to nie było - na pewno nas po raz kolejny zachwycisz:)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie super! Ja się zapisałam na UFO, chcę nareszcie skończyć świąteczny bucik z reniferami i Mikołajem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jabłuszka, super pomysł!!! Kolorki zapowiadają fajny hafcik... u mnie zawitała kolejna metryczka i dziś stawiam pierwsze krzyżyki... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie się zapowiada i na pewno będzie piękny:-)
    Z planami to różnie bywa, ale chciałabym się zabrać wreszcie za moje fuksje:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w planach też mam jakiś zielnik do zrobienia, tylko jeszcze nie wiem, który ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohoho! Tosia znaczy się daje odpocząć :)
    Ja mam również bogaty plan do końca roku, bo chciałabym dwa, dość spore hafty skończyć- wiedźmę jesienną i zimową, ale czy mnie się to uda ? Pewnie nie, bo jak zwykle w międzyczasie się pewnie zakocham w jakimś wzorku :)
    Buziaki w piętki Tosiowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tosia ucałowana :)
      Na haft kradnę minuty między jednym a drugim karmieniem ;)

      Usuń
    2. Haniu, ja przy synku, którego wiecznie karmiłam, nauczyłam się wyszywać z nim (gdy był przy lewym cycusiu). To po prostu nałóg ;)
      A haft zapowiada się pięknie w tych kolorkach!
      Ja muszę do końca roku skończyć Twisted Band Sampler - została ćwiartka.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Pewnie za chwilę uraczysz nas zdjęciami pięknego haftu, bo szybko wyszywasz :) Ja mam już planach zimową scenerię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powodzenia, trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam plany... dokończyć jak najwięcej rzeczy ale pewnie niewiele z tego wyjdzie. Póki co zaczęłam obrazek bożonarodzeniowy z SALu Kasi ;) A tutaj na pewno będę zagldać jak postępy. Bo kolorki bardzo przyjemne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam na pierwsze krzyżyki w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. super! będzie kolejny cudny zielnik :) ja szykuje coś ptasiego na najbliższy czas...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)